poniedziałek, 5 grudnia 2011

trochę porno, trochę wysoka kultura czyli herzlich willkommen in postmodernismus-nihilismus

czyli wstępny layout mamy mniej więcej zaprojektowany. miało być trochę tak dizajnersko i szwedzko i że mniej to więcej i po prostu arne jacobsen i le corbusier w jednym. czyli teraz wypadałoby coś tu może jednak napisać...
o dżizes...ale jakże dawno nic kreatywnego nie napisałem. to jak wybudzanie ze śpiączki.
to może na rozgrzewkę kilka pytań i odpowiedzi które mogły by paść lub gdzieś tam padną gdyby ktoś tu przypadkiem trafił czyli tzw. faq w formie interview.
  • co to znaczy postmodernismus-nihilismus ?
nie wiem, to chyba po niemiecku i brzmi tak nienormalnie że aż fajnie.
  • o czym to będzie ?
ho ho, o czym to nie będzie. o różnych rzeczach to będzie...no może z wyjątkiem mody, gotowania i zakupów. wielbicielom tej tematyki polecam cieszący się dużym fejmem blog panny premierówny. tu będą różne haj arty, loł arty, pop arty i art hausy, będzie postpolitycznie, socjopatologicznie, nielogicznie i -uprzedzając pytanie o małe litery i ponglishowe wstawki-niegramatycznie czyli jednym i drugim słowem tak właśnie postmodernistycznie i nihilistrycznie będzie.
  • skąd taki pomysł. czy nfz przestał refundować psychotropy ?
hahahaha. tak, elektrowstrząsy okazały się jednak tańsze. pomysł wziął się z wielu inspiracji. Najpierw zainspirowała mnie niejaka izabel marcinkiewicz, której blog fascynuje swoją odkrywczością, oryginalnością i świeżością spojrzenia...te rzesze polityków i celebrytów, z których każdy sobie coś tam popisuje też były niezmiernie inspirujące.
  • jesteś nienormalny, odczep się od Izabel jest świetną poetką...
(milczenie)
  • co to za linki z boku i dlaczego tytuły są po angielsku ?
musi być trochę "cosmopolitan" - jak to mówił jeden docent u zanussiego- "...potrzebne będą jakieś rzutniki, magnetofony...oni lubią żeby to tak wyglądało że tam 7 pięter jest". poza tym pół polski i cała warszawa jest już zdrowo"zagranico" więc nie widzę w tym problemu. a na czarnym pasku znajdują się linki do elitarnego grona różnych dekadenckich mavericków.
  • nie rozumiem o czym ty do mnie rozmawiasz, nie mam więcej pytań, brzydzę się twoją grafomanią. nie zajrzę tu więcej.
hasta la vista zatem...


*minister zdrowia i opieki społecznej ostrzega: czytanie tego bloga może powodować zachowania aspołeczne i zgubne skutki dla twojego zdrowia psychicznego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz