środa, 7 grudnia 2011

kostucha chce się odchamić czyli rip hanuszkiewicz, rip violetta, a także o tym dlaczego nie dostałem autografu od andrzeja wajdy

współcześnie. ponowocześnie. wszystko jest tylko newsem.w porywach może być co najwyżej breaking newsem. medialna maszynka mieli to mięso, zaprawia, przerabia. zróbmy wesoło, zróbmy smutno. daj na czarno-biało. zwolnij obraz, zapytaj starowicza co o tym myśli. zapytaj tego i owego co o tym myśli. pavulon mentalny robi swoje i mało obchodzi cię że spadł kolejny autobus z mostu i że trąba powietrzna i że powódź i że jakieś tam inne migawki w telewizorze. i nie mów mi że inaczej jest bo i tak nie uwierzę. mało cię to obchodzi i wzrusza "dopóki ten rekin nie podpłynie i nie ugryzie cię w dupsko".*
o dziwo jednak jeszcze jakieś szczątkowe ślady ludzkich zachowań chyba się tlą i dreszcz memento mori przechodzi po plecach gdy odchodzą ci co nigdzie odchodzić nie mieli. hanuszkiewicz. przecież on był zawsze młody. nawet jak był stary to był młody i zdawało się że wszystkich nas przeżyje... innowator od hondy opuścił jednak tą scenę. violetta-postać tragiczna, pożarta przez polskę raczkującego dzieciątka kapitalizmu, które odgryzło jej główkę i rzucało po ścianach, pożarta przez swoje gwiazdorskie maniery...
dobry film można by o niej zrobić. może nawet chciałbym taki film zobaczyć. film dobry można by zrobić. nie zrobi go jednak raczej andrzej wajda bo ostatnio absorbuje go już pewna hagiografia.
panie andrzeju, przechodziłem obok pana nie tak dawno w foyer pkinowskiej kinoteki i oniemiałem ujrzawszy mistrza we własnej osobie na wyciągnięcie ręki i nawet chciałem zagadać i poprosić o autograf lecz wypiwszy uprzednio 2 pokaźne kufle piwa stwierdziłem, że może jednak....nie. że chyba nie wypada...
panie mistrzu wajdo...jest taka katowana do upadłego w radiu piosenka perfektu, że kiedy ze sceny niepokonanym zejść trzeba wiedzieć. choć się mądrzą to sami nie wiedzą i odcinają te kuponiki. oni nie wiedzą ale pański szwedzki kolega po fachu bergman chyba to wiedział.

* to chyba z Jaws/ Szczęki, S. Spielberg.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz